Pierwszy dzień majowego wyzwania za mną. I chociaż mleczne bułeczki nie są jakimś rarytasem czy wykwintnym daniem to zaliczam je do moich wyzwań, bo piekłam je pierwszy raz w życiu. Wyszły dosłownie i w przenosni bardzo dobre i bardzo szybko :) Zostało po nich to zdjęcie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz. Na pewno przeczytam go kilka razy :) Buziaki