Dzisiaj króciutki wpis. Zrobiłam czapkę dla siostry z włóczki, którą sobie kupiła. Nie wiem co to za rodzaj włóczki ale fajnie i szybko się ją robiło.Włóczka jest sama w sobie ozdobna. Wyszedł prawie cały motek, który miał chyba 50g (siostra nie zachowała banderoli :)
Tutaj pojedyncza nitka
A tutaj gotowiec :)
Dziękuję bardzo za odwiedziny i komentarze :)
fajna czapa ale ja pewno bym się zadrapała ... ma latające niteczki?
OdpowiedzUsuńWłasnie Ines ma niteczki ale nie latające :) i jest milusieńka i bardzo delikatna w dotyku. Nic a nic nie gryzie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna czapeczka :)
OdpowiedzUsuń