Mając dzisiaj wolne od pracy zrobiłam na obiad tortille. Chodziły za mną już dosyć długo :D Ale nie zrobiłam takich zwyczajnych/podstawowych. Zamiast wody dodałam zmiksowane świeże pomidory. Mniam.....
Od razu podaję przepis:
Około 0,5 kg mąki pszennej ( piszę około, bo ja niestety tak sypię na "oko" )
20 dkg mąki kukurydzianej
20 dkg mąki żytniej (miałam taką do pieczenia chleba)
1 jajko
szczypta soli, szczypta chili, ząbek czosnku (zmiażdżony ja dałam łyżeczkę granulowanego)
2 łyżki oleju lub oliwyI teraz pomidory ja zmiksowałam cztery średnie ale wlałam do miski około połowę.
Resztę dolałam wody około 100ml, wiadomo tyle żeby składniki się połączyły a ciasto nie było ani twarde ani klejące.
Ciasto ma mieć konsystencję ciasta na pierogi lub makaron.
Dzięki dodaniu pomidorów ciasto wyszło miękkie, troszkę tylko się kleiło ale było takie przyjemne w dotyku.
A teraz fotorelacja
Ciasto po wymieszaniu w misce:
Tutaj po zagnieceniu, zrobiła się ładna kula
Podzieliłam ją na w miarę równe porcje
Z każdej porcji rozwałkowałam prawie okrągłe placki :D
Maksymalnie 2 mm grubości
Na tym zdjęciu widać zawartość mąki żytniej - różnej wielkości kropeczki
Placki smaży się na suchej patelni do lekkiego zrumienienia z obu stron.
Po usmażeniu wyglądają trochę jak naleśniki ale są bardzie zwarteI placki/tortille gotowe :D
Ja do nich usmażyłam mielone, pokroiłam w paski paprykę, cukinię, cebulę w piórka i zrobiłam z reszty zmiksowanych pomidorów sos, przprawiony trochę na ostro.
Dodałam również świeżego ananasa bo bardzo lubię przełamać ostrość nutą słodkości.
Trorille w smaku wyszły wyśmienite (mówię teraz o plackach). Kiedyś szukałam przepisu i znalazłam trzy.
Z samej mąki pszennej, z samej kukurydzianej i pół na pół z pszennej i kukurydzianej.
Z samej pszennej są gumowate, z samej kukurydzianej twarde i łamiące się, z przepisu pół na pól już prawie dobre, a dzisiaj po dodaniu mąki żytniej i tych pomidorów po prostu idealne.
Naprawdę polecam!!!! Mniam, mniam......
Gorąco pozdrawiam w ten kolejny deszczowy letni?? dzień :D
Wyglądają bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńGdybym dała przeczytać przepis Ślubnemu nie miałabym chwili spokoju, tylko; zrób mi tortille...
OdpowiedzUsuń