Po całym tygodniu nic nie robienia (czytaj zajmowania się chorutkim dzieckiem) dzisiaj mogłam zrobić coś dla siebie. Mogłam bo córcia wyzdrowiała i mąż w dom.
Wykonanie tej torby chodziło mi po głowie od czasu kiedy stwierdziłam, że dzinsy nie nadają się już do noszenia a żal jest je wyrzucić. Spodnie miały już parę ładnych lat, mam do nich sentyment więc stwierdziłam, że nie będę ich wyrzucać tylko uszyję sobie torbę. I tak oto powstała torba:
Jasny dżins i aplikacja, która była na jednej z nogawek.
Jest na zameczek, z podszewką i z dwiema kieszonkami w środku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz. Na pewno przeczytam go kilka razy :) Buziaki