Jakiś czas temu (chyba dwa lata upłynęły) jak siotrzyczka moja dała mi przepis na ciasteczka świąteczne. Są bardzo fajne i bardzo łatwe do zrobienia.
50 dkg mąki pszennej
20 dkg mąki ziemniaczanej
2 budynie waniliowe lub śmietankowe
250 g masła
200 ml kwaśnej śmietany
2 łyżeczki proszku do pieczenia
20 dkg cukru pudru
3 żółtka
cukier waniliowy
3 opakowania landrynek.
Połączyć składniki za pomocą robota, lub ręcznie tak jak ciasto kruche.
Rozwałkować ciasto na 4-5 mm i wykrawać dość duże ciasteczka. W środku zrobić dużą dziurkę.
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Układać ciasteczka dosyć ciasno (nie rosną w szerz tylko do góry :-)) Do dziurek wkładamy po jednej landrynce.
Piec w 160 st.C
Etapy wyglądają tak:
Efektem "ubocznym" są mini ciasteczka, które powstały w wyniku wycinania dziurek w kształcie kwiatuszka. Dodałam tylko marmolady......i już ....:-))
50 dkg mąki pszennej
20 dkg mąki ziemniaczanej
2 budynie waniliowe lub śmietankowe
250 g masła
200 ml kwaśnej śmietany
2 łyżeczki proszku do pieczenia
20 dkg cukru pudru
3 żółtka
cukier waniliowy
3 opakowania landrynek.
Połączyć składniki za pomocą robota, lub ręcznie tak jak ciasto kruche.
Rozwałkować ciasto na 4-5 mm i wykrawać dość duże ciasteczka. W środku zrobić dużą dziurkę.
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Układać ciasteczka dosyć ciasno (nie rosną w szerz tylko do góry :-)) Do dziurek wkładamy po jednej landrynce.
Piec w 160 st.C
Etapy wyglądają tak:
Efektem "ubocznym" są mini ciasteczka, które powstały w wyniku wycinania dziurek w kształcie kwiatuszka. Dodałam tylko marmolady......i już ....:-))
Smacznego!!!
W zeszłym roku piekłam takie witrażykowe pierniczki. Też wyszły super, chociaż środek był dosyć twardy. Ale dzieciaki były zachwycone :)
OdpowiedzUsuń