Jak robiłam poprzednie dwie chusty haruni wiedziała, że gdy tylko znajdę odpowiednią włóczkę zrobię taką dla siebie. W zaprzyjaźnionej stacjonarnej pasmanterii kupując nici na gwiazdki choinkowe dojrzałam to cacko. Zwykły akryl ale mięciutki z mieniącymi się cekinami. Zużycie prawie trzy motki czyli jakieś 270g (100gr- 205m) druty nr 5. Jest odrobinę mniejsza od poprzedniczek no ale nie trzyma formy pomimo parowania żelazkiem. Nie prasowałam ze względu na cekiny.
Do kompletu będzie beret ale w ciemniejszym fiolecie, bo nie mam serca czwarty raz dzwonić do pasmenterii z pytaniem czy włóczka jest! A było to tak: przy pierwszym podejściu kupiłam dwa motki ale jeden siorka zabrała bo się jej podobał. Po jakimś czasie kupiłam drugi no bo z jednym to niewiele zrobię. Jak już kończyłam chustę to wymyśliłam beret, kupiłam więc trzeci motek ale okazało się, że chusta zerzarła prawie cały i na beret nie wystarczy....hehe
Oto ona:
Do kompletu będzie beret ale w ciemniejszym fiolecie, bo nie mam serca czwarty raz dzwonić do pasmenterii z pytaniem czy włóczka jest! A było to tak: przy pierwszym podejściu kupiłam dwa motki ale jeden siorka zabrała bo się jej podobał. Po jakimś czasie kupiłam drugi no bo z jednym to niewiele zrobię. Jak już kończyłam chustę to wymyśliłam beret, kupiłam więc trzeci motek ale okazało się, że chusta zerzarła prawie cały i na beret nie wystarczy....hehe
Oto ona:
Zimowe pozdrowionka :D
Cudna chusta :-) Jest tak piękna, że wcale nie przeszkadzałoby mi jej ewentualne "drapanie" :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Niesamowita chusta ;-)) Podziwiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękna, misterna, niezwykła. Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńDziękuję Kobitki :D dziękuję !!!!
OdpowiedzUsuńPiękna :)
OdpowiedzUsuń