Kolejna tunika

Powstała równie szybko jak poprzednie.
Robiona od góry, włóczka z odzysku czyli jakiś swetr kupiony w ciuchlandzie spruty i przerobiony :D
Druty nr 7. Zużycie....??
Forma prosta bo włóczka sama w sobie troszkę ciekawa.

Jedynie z tyłu mały ściagacz

No i na ludziu :D

Pozdrowionka

Tłusty musi być......

Żeby nie było, że co roku robię takie same pączki, w tym roku zrobiłam dodatkowao oponki i zamiast posypanych cukrem pudrem dzisiaj serwuję pączki z lukrem czekoladowym.
Proszę....częstujcie się :D :D

SMACZNEGO!! 

Zielone kluski

Dzisiaj przedstawiam Wam nową (przynajmniej u mnie ) potrawę czyli zielone kluski :D
Zielonek kluski to nic innego jak standardowe kluski śląskie z dodatkiem szpinaku. Pysznnneeee!!!!
Moja córcia zjada takie kluski po prostu z cukrem a my dorośli z sosem najczęściej serowym.

Oto rzeczone

Surowe przed gotowaniem:

Oraz ugotowane (widać nawet jak parują)

Niestety nie mam polanych sosem.....zbyt szybko zniknęły :D:D   hehe.....:D:D

Skarpety

Do skarpet jak większość podchodziłam jak do jeża.....ta koszmarna pięta....... Dodatkowo zastanawiałam się jak to się robi, żeby te śliskie druty w ilości czterech sztuk nie zjeżdżały z robótki. W końcu się ugiełam kupiłam druty i włóczkę na próbę. Zaopatrzyłam się w internet czytaj strony traktujące jak ugryźć pięty i ....włala.....mam swoje pierwsze skarpety. I to od razu ze wzorkiem.
Robiłam je od palców, pięty rzędami skróconymi. Druty nr 4, włoćzka 30%wełny 70% akrylu.

Oto one :D

Pozdrawiam