No nie było mnie długo .... ale to nie znaczy, że nic nie robię. Kilka dużych projektów mam pozaczynanych dlatego nie bardzo mam co pokazać. A i wakacje przyczyniają się trochę do lenistwa blogowego :D:D
No to koniec gadania .....pokazuję dwie moje najświeższe prace już ukończone.
Pierwsza jest torebka zrobiona z potrzeby natychmiastowej. Miała być pomarańczowa ale też taka na już. Pomarańczowej wełny w domu nie było, ale była ruda.
Więc jest torebka ruda z pomarańczowymi elementami.
Zużycie wełny nieznane. :D:D
W środku standardowa podszewka własnoręcznie uszyta :D:D
Natomiast druga rzecz jest dla mnie o wiele ważniejsza.
Od dawna już chciałam się nauczyć malować. Nie ściany a obrazy. Niekoniecznie pejzaże, ani bitwy ale takie ładne obrazki cieszące oko.
Pomagała mi i starała się przekazać swoją wiedzę moja dobra koleżanka Daria.
Darusiu dziękuję Ci bardzo!!! :D:D:D
Ten poniżej to mój pierwszy więc proszę bądźcie wyrozumiali :D:D:D
Aha - malowane farbami akrylowymi.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :D:D
No to koniec gadania .....pokazuję dwie moje najświeższe prace już ukończone.
Pierwsza jest torebka zrobiona z potrzeby natychmiastowej. Miała być pomarańczowa ale też taka na już. Pomarańczowej wełny w domu nie było, ale była ruda.
Więc jest torebka ruda z pomarańczowymi elementami.
Zużycie wełny nieznane. :D:D
W środku standardowa podszewka własnoręcznie uszyta :D:D
Natomiast druga rzecz jest dla mnie o wiele ważniejsza.
Od dawna już chciałam się nauczyć malować. Nie ściany a obrazy. Niekoniecznie pejzaże, ani bitwy ale takie ładne obrazki cieszące oko.
Pomagała mi i starała się przekazać swoją wiedzę moja dobra koleżanka Daria.
Darusiu dziękuję Ci bardzo!!! :D:D:D
Ten poniżej to mój pierwszy więc proszę bądźcie wyrozumiali :D:D:D
Aha - malowane farbami akrylowymi.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :D:D